Zza
pleców Rafikiego nagle wyszła lwiczka o ciemno kremowej sierści i zielonych
oczach.
- Ta lwiczka ma na imię Kisasi i chciałbym byście ją mile i
ciepło przywitali. – powiedział Rafiki.
- Cześć Kisasi jestem
Uchawi. – przedstawiła się brązowa księżniczka podając Kisasi łapę.
Ta
jednak najwyraźniej nie miała zamiaru podawać jej łapy, więc szybko ją
wycofała.
- Jest trochę nieśmiała, więc musicie jej to wybaczyć.
Kisasi oto twoi nowi przyjaciele. Uchawi, Nyota i Nguvu to dzieci naszych
władców, Kovu i Kiary, a reszta to Zawadi i jej brat Tai, Maua i Chumba, syn
Vitani, siostry króla. – mówił Rafiki wskazując po kolei każde lwiątko.
- Miło cię poznać Kisasi. Witaj na Lwiej Ziemi. – powiedział
uroczyście Nguvu.
- No skoro się wszyscy wszystkim przedstawili czas na
trening. – powiedział Rafiki zacierając ręce.
- Jak to pierwszy trening!? – oburzył się Chumba – my
trenujemy z rodzicami i to nie pierwszy, ale i chyba dziesiąty raz.
- Nie, nie o taki trening chodzi. Widzicie zapomniałem wam
powiedzieć , że Uchawi jest wcieleniem boskiej lwicy Nzuri i ma pokonać siły
zła i zasiąść na tronie Wielkiego Stada.
- Ale co my mamy z tym wspólnego? – spytał Tai.
- Uchawi nie może tego wszystkiego zrobić sama. Przy swoim
boku musi mieć wybrańców i przyjaciół. Wy jesteście przyjaciółmi, a wybrańców
trzeba znaleźć.
- To prawda.- powiedział ktoś z tyłu.
Wszyscy
odwrócili swoją uwagę na Mauę, która do tej pory stała w kącie nikomu nie
wadząc.
- Mój tata często opowiada mi stare legendy i właśnie
wczoraj opowiedział mi jedną o pierwszych lwach na ziemi. Podobno kiedy Nzuri
oddawała moce oddała też część swoich zalet swoim najwierniejszym przyjaciołom.
Odwagę, siłę, mądrość, sprawiedliwość, lojalność, wewnętrzny spokój i
kreatywność.
- Czyli, że my mamy symbolizować te cechy? – spytał Chumba
niedowierzając.
- Chyba tak. – stwierdziła Maua.
- Dokładnie tak – sprostował Rafiki – Zawadi symbolizuje odwagę,
Tai symbolizuje siłę, Nyota symbolizuje mądrość, Nguvu sprawiedliwość, Maua
wewnętrzny spokój, a Chumba symbolizuje kreatywność.
- Wszystko się zgadza. – powiedział Tai.
- A kto jest symbolizuje lojalność? – spytała Zawadi.
- No właśnie Rafiki, kto ? – spytała Uchawi.
- Tego musicie się domyślić sami. – powiedział zagadkowo
Rafiki.
- - -
Kovu
wszedł do groty wyraźnie zamyślony co od razu zauważyła Kiara.
- Co cię tak zamyśliło? – spytała stając obok niego.
Kovu
przez dłuższą chwilę milczał, aż w końcu odpowiedział:
- Zira wróciła…
- - -
- Ale fajnie było! – powiedziała Zawadi podskakując.
- Ta…było…naprawdę…fajnie… - wydyszał Tai.
Nagle z
nad wodopoju usłyszeli krzyki.
- Co to było?! – spytał z przerażeniem Tai.
- To wasza pierwsza misja. – odpowiedział Rafiki.
- Więc chodzimy. – zawołała Uchawi i wraz z innymi pobiegła
w stronę wodopoju.
Gdy
dotarli nad wodopój zobaczyli młodego lwa topiącego się w wodzie.
- Dobra – powiedziała Uchawi. – Tai idź skombinować jakąś
linę, a ty Zawadi idź z nim. Nguvu jak przyniosą linę zawiąż ją wokół tego
drzewa. Ja, Chumba i Maua zarzucimy linę i będziemy ją ciągnąć. Wszyscy
rozumieją? Tak, więc do dzieła!
Cała
akcja przebiegła pomyślnie i już po chwili lewek znalazł się na brzegu. Miał brązową sierść, czerwone oczy i małą rudą grzywkę.
- Kim jesteś i o tu robisz? – spytała Uchawi.
- Nie twój interes. – odparł.
- Nie ładnie jest komuś mówić, że to nie jego interes kiedy
uratował ci życie. – powiedziała Zawadi.
Lewek warknął.
- Mam na imię Moto i nie jestem stąd.
- A co tu robisz? – spytał Nguvu.
- Musicie być tacy wścibscy? – zapytał z lekką złością.
- Jeżeli mamy ci pomóc to tak. – powiedziała Nyota.
- Zgubiłem się i tyle.– odpowiedział z lekką ironią lew.
- Tak czy inaczej ja jestem Uchawi. To jest moje rodzeństwo
czyli Nguvu i Nyota i mój kuzyn Chumba. Reszta to Zawadi, jej brat Tai oraz
Maua.
Moto
tylko popatrzył posępnie na nich i odwrócił głowę.
- To może chodzimy do Rafikiego. Musimy go mu przedstawić. –
powiedziała Nyota po czym cała ósemka poszła w stronę baobabu.
----------------------------------------------------------------
Hejka co tam? Chciałam wam tylko przekazać informacje o zbliżającym się ostatnim rozdziale w sobotę 28 stycznia. Szykujcie się bo będzie się działo papaski!
----------------------------------------------------------------
Hejka co tam? Chciałam wam tylko przekazać informacje o zbliżającym się ostatnim rozdziale w sobotę 28 stycznia. Szykujcie się bo będzie się działo papaski!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz